piątek, 20 stycznia 2017

TORUŃ - MIASTO KOPERNIKA, PIERNIKÓW I NIE TYLKO...


Kto z Was był w Toruniu? Powiem Wam szczerze, że ja często przejeżdżałam koło tego pięknego miasta, ale dopiero we wrześniu poprzedniego roku postanowiłam je zobaczyć i kilka dni w nim pożyć, by poczuć klimat miasta. I byłam naprawdę miło zaskoczona!




Tak wita nas Totuńska Starówka nocą. Tak, tak nie ma się co dziwić, wjazd na Stare Miasto jest przez bramę widoczną powyżej. Bardzo to mnie zaskoczyło - najpierw jedzie się wzdłuż murów miasta, a potem nagle trzeba skręcić w taka wąską i niską bramę, by znaleźć się w innym świecie - dosłownie INNYM. Stare Miasto w Toruniu rzuciło na mnie swoisty urok. Pokochałam je od pierwszego wejrzenia.

Starówka jest bardzo zadbana - odnowione kamieniczki, tłumy turystów, parasole i stoliki przed restauracjami - wszystko to tworzy swoisty klimat. W każdym zakątku widać jakąś pamiątkę po dawnych czasach, jakiś ślad przeszłości, choćby tylko ten z legendy. Miasto jest barwne i ma sporo do zaoferowania, np.wspólne pieczenie pierników.

Ja skorzystałam z organizowanej wycieczki po Toruniu dla klientów indywidualnych. Polecam serdecznie - można naprawdę dobrze poznać miasto i jego tajemnice. Zachęcam tylko do wzięcia wygodnych butów;)

Poniżej zamieszczam kilka fotek - nie będę ich podpisywać. Ci którzy byli w Toruniu z pewnością rozpoznają ujęcia, natomiast dla tych którzy jeszcze nie skorzystali z tej niebywałej przyjemności jaka jest odwiedzenie Torunia - niech brak podpisów będzie motywujący;)

























Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.